Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Banalizacja i deprecjacja

To, co PiS wyprawia z wymiarem sprawiedliwości to jawna kpina z demokracji, z procedur oraz z zasad, które mówią, że jak się ma większość w Sejmie to ma się prawo rządzić, ale nie ma się prawa do wszystkiego. Zachowanie posłów PiS takich jak p. Piotrowicz, ich jawna już pogarda dla jakichkolwiek procedur i niczym nieskrywane chamstwo to standardy raczej zza Buga, niż zza Odry. Okazuje się, że państwo z dykty PO zamieniliśmy na bolszewię w wykonaniu PiS.

Banalizacja i deprecjacja
źródło: mPolska24.pl

W całej sprawie uderza jednak to, że opozycja nie wyciąga jakichkolwiek wniosków z faktu, że powyższe nie powoduje, choć w zasadzie powinno, żadnego większego poruszenia w społeczeństwie a przed Sejmem zbiera się garstka protestujących. Powód jest zaś doprawdy prozaiczny. Ludzie widzieli patologie wymiaru sprawiedliwości i mają przeświadczenie, że wypowiedzi tzw "liberalnych elit" o tym, że "owszem są pewne problemy w systemie sprawiedliwości" w istocie nic nie znaczą i tak jak nie pociągały, tak i w przyszłości nie pociągną żadnych działań naprawczych, a celem przeciwników PiS nie jest sanacja państwa, a jedynie powrót do status quo ante. Chodzi tylko o to, żeby było jak dawniej.

Nie ma póki co nikogo, żadnej siły politycznej która połączyłby sprzeciw wobec bolszewii PiS z wolą naprawy państwa polskiego. Poziom refleksji intelektualnej po stronie opozycji nt. przyczyn zwycięstwa PiS w wyborach, pomijając oczywiście prymitywne i pełne pogardy dla Polaków wypowiedzi o tym jak to się hołota dała kupić za 500+, jest zerowy.

Zamiast tego mamy histerię i głęboko niestosowne porównania, jak to z Gazety Wyborczej, gdzie protestującą przeciw reformie p. Suchanow porównano do zamordowanej rosyjskiej dziennikarki Anny Politkowskiej. Tak się składa, że na kilka miesięcy przed jej śmiercią miałem zaszczyt poznać Annę Politkowską i uważam porównania p. Suchanow do dziennikarski, która działała ze świadomością, że każdego dnia może zginąć za niestosowne, niegodne i obraźliwe dla pamięci Anny Politkowskiej. Nie odbieram p. Suchanow odwagi cywilnej, ale porównanie takie oznacza banalizację i deprecjację codziennej odwagi Anny Politkowskiej.

Pomijając jednak niestosowność jest też politycznie głupie, bo ośmieszające tych, którzy takie porównania czynią. To, że opozycja i jej fanatyczni zwolennicy tego nie rozumie jest siłą PiS.

----------------------------------------------------------------------------

Tekst pochodzi z profilu FB Witolda Jurasza, publikowany za jego zgodą.

Data:
Kategoria: Polska
Tagi: #

Wnecie znalezione

W necie znalezione - https://www.mpolska24.pl/blog/w-necie-znalezione1

Wpisy, opisy, teksty znalezione w necie, zawsze za zgodą ich autora, który nie prowadzi regularnego bloga.
Publikacja tekstu nie oznacza utożsamiania się Redakcji z opinią autora.
Jeżeli ktoś chce by coś opublikować prosimy o maila na adres redakcji.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.