Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Papież odrzucił ponadmilionową dotację

Argentyński prezydent Mauricio Macri zaoferował ponad milion dolarów dotacji dla jednej z fundacji wspieranych przez jego rodaka, Papieża Franciszka. Papież jednak nie przyjął tej "ofiary", ponieważ suma zawierała w sobie "liczbę bestii". Tak twierdzą media, które znowu manipulują faktami.

Papież odrzucił ponadmilionową dotację
źródło: Internet

Dotacja argentyńska przeznaczona dla fundacji Scholas Occurentes wynosiła 16,666,000 pesos (1.2 miliona $) - informuje o tym  Guardian, cytując Włoską gazetę La Stampa.

W notatce o odrzuceniu wpłaty Papież podobno pisał: "Nie podoba mi się 666", co odnosi się do tego, co nazywane jest w Nowym Testamencie "liczbą bestii".

Jak zwykle wrogowie Kościoła katolickiego przy okazji upatrują podtekstu w decyzji Papieża. Sugerują, że wpływ na nią (decyzję) mają relacje Franciszka z liderem centroprawicowej partii w Argentynie. Franciszek nie popiera polityki gospodarczej Macri i stosowanych przez niego środków naprawy ekonomii. Chłodne relacje uważa się za tajemnicę poliszynela.

Specyfika sumy "ofiarowanej" przez prezydenta Macri zawiera liczbę uważną za znak Antychrysta, więc wielu ludzi zastanawia się, czy darowizna nie była prowokacją.


Papież odrzucił ponad milionową dotację

W lutym Macri wraz z rodziną Macri został przyjęty przez Papieża Franciszka w Watykanie. Pisano o tej wizycie jako o 22 minutach chłodnego przyjęcia.

Papież starał się nakłonić Macri, aby bardziej skupił się na walce z ubóstwem. Potem podarował mu  krucyfiks, poncho i kilka płyt CD. Argentyńskie media donoszą, że ich relacje zaczęły się psuć, gdy Macri jako burmistrz Buenos Aires nie chciał odwołać się od postanowienia sądu dającego zielone światło związkom homoseksualnym w mieście w roku 2009. Papież również wypowiedział się przeciwko temu, co widział, jak w kraju o ciężkich warunkach niektóre biznesy zostały powiązane z interesami żony Macri - Juliany Awada.

Co do sumy darowizny rzecznik urzędu Macri powiedział, że "suma została obliczona na podstawie wydatków w siedzibie organizacji Scholas Occurentes w Buenos Aires: na wynagrodzenia dla 36 pracowników oraz wyposażenie i wydatki na utrzymanie budynku, który dawniej był własnością administracji państwowej. Podobno o taką dotację poproszono, o czym papież nie został poinformowany.

Scholas Occurentes to inicjatywa edukacyjna ukierunkowana na sport, technikę i sztukę i jest wzorowana na podobnym projekcie organizowanym przez papieża, zanim opuścił Argentynę.

Tytuł  artykułu w Washington Post, który pchnął mnie do napisania notki brzmi:

Pope rejects Argentine president’s donation of 16,666,000 pesos because of the ‘666’ part

https://www.washingtonpost.com/news/worldviews/wp/2016/06/14/pope-rejects-argentinian-presidents-donation-of-16666000-pesos-because-of-the-666-part/

A teraz komentarz obserwatora życia politycznego w Argentynie skierowany do autora artykułu:

"Musiałem przerwać swoją pracę, kiedy zobaczyłem tytuł Twojego artykułu w  powiadomieniach. Jako dziennikarz Washington Post powinieneś wiedzieć. Jeśli wykonałeś swoja pracę prawidłowo (w tym sprawdzenie poufnych informacji Watykanu cytowanych w "numerze"), wiesz, że to nie chodzi o liczby. Jest to mylące i użycie tego w tytule twojego artykułu nie robi nic dobrego dla zapewnienia obiektywnej informacji o przyczynach odrzucenia tej darowizny przez Papieża.

O ile rozumiem potrzebę dziennikarstwa, by w krótkim tytule przekazać wiadomość, jaka zawarta jest w głównej treści artykułu, nie może on wprowadzać czytelnika w błąd i potwierdzam, że to coś, co napisałeś, jest po prostu nieprawdą.

To nie jest to, czego oczekuje się od poważnego dziennikarstwa.

To, że jest on napisany w języku angielskim i opublikowany w poważnej ogólnokrajowej gazecie USA, powoduje, że negatywne następstwa publikacji są jeszcze większe.

Jestem ekspertem w dziedzinie polityki publicznej i jest dla mnie trudne pozostać obojętnym, gdy kwestie dotyczą mnie osobiście (jak i tego, co jest związane z moim krajem, Argentyną), więc tym bardziej jest konieczne, aby się wypowiedzieć.

Śledzę tę historię w różnych mediach i wyjaśnieniem odrzucenia dotacji nie jest: "z powodu tych liczb", ale jest ono związane z postawą papieża wobec nowego rządu (i jego przekonań), a nie porozumienia między papieżem i liderami Scholas.

Zniekształcenie, jakiego dokonałeś w tytule swojego artykułu, nie czyni nic dobrego. Zmanipulowane wyjaśnienie w mediach nie służy informowaniu opinii publicznej. Jako wieloletni czytelnik Washington Post z szacunkiem proszę o ponowne rozważenie tytułu.".

A teraz komentarz mniej dyplomatyczny, ale prawdziwy i dosadny, odnoszący się też do powyższego komentarza:

"This is at least what is expected from serious journalism. Serious journalism?!? I thought you said you were "a longtime Wapo subscriber!" 
 Be thankful that the headline didn't read: 
 Pope Rejects Donation Because He Believes That Everyone Who Fails To Vote For Hillary Clinton Will Burn In Hell "

Tak. Komuszy Washington Post stać na coś takiego.

5398de42971d1cde04adc026cded6323,0,0.png

Data:
Kategoria: Świat
Tagi: #papież #dotacja

Nathanel

Nie_Co_Dziennik - https://www.mpolska24.pl/blog/nie-co-dziennik1111

Zwykły człowiek, jak wszyscy. Motto: Ja informuję, Ty decydujesz. Czytasz tego bloga na własną odpowiedzialność. Skargi i zażalenia nie będą przyjmowane. © Copyright by Nathanel. All rights reserved.

Komentarze 1 skomentuj »

Ale fajny temat wyłapałeś :)

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.