Oj nieładnie naśmiewać się z poważnego menedżera branży medialnej. Tomasz Lis znalazł się pod obstrzałem dowcipnisiów tylko dlatego, że szuka właśnie nowego dyrektora zarządzającego portalu naTemat. Cytujemy branżowy portal wirtualnemedia.pl:
"W związku z odejściem Tomasza Machały Grupa naTemat pełnione przez niego funkcje redaktora naczelnego i dyrektora zarządzającego powierzy dwóm osobom. Pierwszą obejmie osoba obecnie pracująca w redakcji, a drugą menedżer z zewnątrz, który dołączy do firmy w ciągu dwóch tygodni."
Ponieważ czasu jest mało Tomasz Lis musiał użyć narzędzi internetu aby szybko przygotować tzw. krótką listę kandydatów (kandydatek). Nie ma z czego się śmiać. Możemy tylko pogratulować redaktorowi Lisowi, że w ramach umacniania nowego sojuszu ukraińsko-polskiego i wspierania równouprawnienia kobiet, zdecydował się powierzyć tak ważne stanowisko w swoim portalu kobiecie pracującej z Ukrainy. To pomoże zmyć niesmak wciąż pozostający po niesławnych grubiańskich żartach Figurskiego i Wojewódzkiego na temat gwałcenia Ukrainek.
A młodych zdolnych samotnych Ukrainek nie brakuje. Naszym zdaniem najlepsze szanse miałaby Weronika Marczuk, kobieta biznesu i była jedynka wyborcza SLD w wyborach do Parlamentu Europejskiego:
Jak pamiętamy, Weronika Marczuk była niesłusznie prześladowana przez faszystów i musiała ustąpić z intratnej posady prezesa zarządu państwowej spółki WSEInfoEngine SA.
Czy Weronika dostanie teraz drugą szansę w naTemat ? Trzymajmy kciuki.
Czy Weronika Marczuk ma szanse wejść w buty dyrektora w naTemat ?
Zasady zobowiązują