Kiedyś drwiono i szydzono z sędziego Milewskiego, który przy prowokacji dziennikarskiej wykazał się nadgorliwością i służalczością wobec władzy. Ale to była tylko prowokacja, którą PiS wykorzystywał do walenia w PO.
Dzisiaj tamta prowokacja pomału zmieniła się w rzeczywistość. Już nikt się nie śmieje, nie drwi i nie protestuje. Wszyscy sędziowie po reformie mają być sędziami Milewskimi. Cały system wymiaru sprawiedliwości jest podporządkowywany politykom jednej partii. Suweren uznał, że tak powinno być, obdarzając zaufaniem "reformatorów".
Zapominajmy po mału więc już o niezależnych sądach. Dzisiaj legalnie telefon polityka załatwia sprawę zarzutów prokuratorskich czy wymiaru kary. Sędziowie, prokuratorzy, policja, służby specjalne... na usługach polityków- to po mało staje się naszą dzisiejszą rzeczywistością. Taki jest cel "dobrej zmiany".
Masz władzę- masz oczekiwania.
To tak na 100-lecie rewolucji Październikowej. W 1918 roku W. I. Lenin żądał, aby sędziów, ferujących zbyt łagodne wyroki, niezgodne z oczekiwaniami przywódców proletariatu, wyrzucać z partii. W kolejnych latach takich niezależnych sędziów wysyłano już do łagrów za niewyczucie oczekiwań. I od tamtych ponurych czasów utarło się przysłowie: nie prawa się bój – tylko sędziego będącego na usługach partii.
P.S. Ja jednak, może naiwnie, po cichu, ale jeszcze wierzę w polskich sędziów, przynajmniej w ich część, że będą bronić niezależności sądów, jak niepodległości.
Nowy Wymiar Sprawiedliwości
sędziowie i prokuratorzy na usługach polityków. To jest cel. Na tym polega reforma sądownictwa???
Wadim Tyszkiewicz
Wadim Tyszkiewicz - https://www.mpolska24.pl/blog/wadim-tyszkiewiczPrywatna strona Wadima Tyszkiewicza, prezydenta Nowej Soli i zwykłego obywatela.