Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Lemingi polityki

Od polityków chyba powinniśmy wymagać wiedzy, że polityka międzynarodowa to wyłącznie brutalna gra interesów, dzisiaj na ogół gospodarczych. W bezinteresowną przyjaźń między narodami to sobie mogą wierzyć lemingi z placu Zbawiciela. Choć momentami można wątpić czy nasi politycy czymś się od nich różnią.

Lemingi polityki

Już na najbliższym posiedzeniu Sejmu może być głosowana ustawa o uboju rytualnym. Część klasy politycznej jest „zdecydowanie przeciw takiemu brutalnemu i niehumanitarnemu traktowaniu zwierząt”.

A cała sprawa zaczęła się od tego, jak polskie firmy szybko zaczęły wypierać z rynku głównie halal, w mniejszym stopniu z rynku kosher, Francuzów. Można mieć uzasadnione podejrzenia, że cała ta akcja jest sponsorowana przez tych, którym zależy, żeby nie tylko zatrzymać polską ekspansję na tych rynkach, ale w ogóle wyeliminować polskich producentów.

Mogę się założyć o każde pieniądze, że bardzo postępowa Francja nie zakaże uboju halal.

Podobna szopka rozegrała się wcześniej w Polsce z tuczeniem gęsi na foie gras. Rozpętano kampanię i Polska zakazała „niehumanitarnego” tuczenia gęsi tracąc 30 tysięcy miejsc pracy. Francuzi w ostatniej chwili wycofali się z tej regulacji, motywując to „wielowiekową tradycją” i bardzo szybko nas zastąpili.

Teraz zanosi się – będzie podobnie.

Tego typu hece – brutalna gra interesów ekonomicznych, których chyba polscy politycy nie ogarniają, toczy się w zasadzie na każdym kroku. Od lat nie możemy wybudować i zapewne przez kolejne 10 lat nie powstanie, dość strategiczna dla Polski autostrada A1 – Północ – Południe, która ma szanse przejąć cały transport Północ – Południe, bo to najkrótsza i najwygodniejsza droga do i ze Skandynawii na całe południe Europy. Solidnie mogłyby zarabiać nasze porty.

Nic z tego – A1 powstać nie może. Może za to powstać w Polsce i to już kilka lat temu autostrada jak po sznurku prowadząca ruch na Południe do portów niemieckich! Tutaj przeszkód nie ma!  Sądzę, że nie jest to przypadek.

No ale oczywiście to, co piszę nie jest w „duchu integracji europejskiej” i ogólnie dowód mojego zaawansowanego oszołomstwa, a kto wie czy nawet nie faszyzmu.

Data:
Kategoria: Polska

Cezary Kaźmierczak

B: CK - https://www.mpolska24.pl/blog/b-ck

Robiłem w życiu różne rzeczy: konspirowałem przeciw komunistom, byłem dziennikarzem, managerem, przedsiębiorcą...
Mieszkałem w kilku krajach, najdłużej 7 lat w USA; w 1996 wróciłem do Polski, gdzie również robię sporo różnych rzeczy, m.in. piszę tego bloga...
Poglądy, myśli i myślątka zawarte w tym blogu są tylko i wyłącznie moimi prywatnymi poglądami i w żadnym stopniu nie odzwierciedlają stanowiska firm i instytucji z którymi jestem związany.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.