Wystartowała kampania przedreferendalna w Wielkiej Brytanii

Za 10 tygodni dowiemy się, czy Wielka Brytania nadal będzie częścią Unii Europejskiej czy Unia straci jednego z członków. Obecnie różnica między liczbą zwolenników pozostania i zwolenników Brexitu jest tak niewielka, że trudno wyrokować o wyniku referendum.

Dwie kampanie społeczne będą przekonywać Brytyjczyków do głosowania „za” - „Britain Stronger in Europe” i do głosowania „przeciw” - Vote Leave”. Ponadto agitować głosujących będą najważniejsze partie polityczne. Trzeba przy tym zaznaczyć, że premier zawiesił zasadę kolektywnej odpowiedzialności gabinetu, dzięki czemu jego ministrowie mają swobodę w udzielaniu się po wybranej stronie debaty. I tak pięciu ministrów rządu Davida Camerona popiera wyjście z UE w przeciwieństwie do samego szefa rządu, który namawia Brytyjczyków do pozostania.

Do głosowania w referendum, które odbędzie się 23 czerwca w godz. 7-22 (8-23 polskiego czasu), uprawnieni są obywatele Wielkiej Brytanii, Irlandii i państw Wspólnoty Narodów, którzy w tym dniu będą mieli skończone 18 lat. Prawa głosu w tej sprawie nie będą mieli obywatele innych państw Unii, w tym 850 tys. (wg oficjalnych danych) Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii.
Miejscem ogłoszenia wyników będzie ratusz miejski w Manchesterze.