Polityk PSL gra na nosie prokuraturze. Cieszy się wolnością bez wpłacenia całego poręczenia majątkowego
Bury kontra wymiar sprawiedliwości.
Były poseł PSL Jan Bury, został w zeszłym roku zatrzymany przez CBA i usłyszał 6 zarzutów dotyczących m.in. przyjęcia ponad 900 tys. zł łapówki. Bury wyszedł na wolność ale wciąż nie wpłacił całego poręczenia majątkowego, które zastosowała wobec niego prokuratura – donosi Radio Zet.
- Jan Bury miał wpłacić 100 tysięcy złotych i założyć hipotekę na nieruchomości warte 900 tysięcy złotych. To pierwsze zrobił w ciągu kilku dni po wyjściu na wolność. Na to drugie, czyli wpis do hipoteki do tej pory czeka prokuratura, choć termin minął już w połowie grudnia – powiedział dziennikarz śledczy Mariusz Gierszewski.
Radio Zet